Tragiczny pożar w Gospodarstwie Pasiecznym "Z Pasieki u dziadka"
Ogromną tragedię przyniósł niedawny pożar, jaki miał miejsce w Marysinie, części gminy Telatyn. Jak donosi Piotr Grela, właściciel miejscowego Gospodarstwa Pasiecznego „Z Pasieki u dziadka”, zniszczeniu uległo kilkanaście pni pszczelich. Celem ataku padły niezwykle cenne dla pszczelarzy pszczoły – straty mogą sięgać nawet do 700 tysięcy osóbków. Co więcej, zdaniem Piotra Greli, pożar został podłożony celowo.
Niedziela 10 września była dniem pełnym żalu i smutku dla mieszkańców Marysina, zwłaszcza dla Piotra Greli. Właśnie tego dnia, po kilkugodzinnym wyjeździe i wykonaniu kolejnych etapów przygotowań pszczół na zimowy sezon, ktoś podłożył ogień w miejscowej pasiece. Mimo że część pasieki ocalała z pożaru, niestety 14 rodzin pszczół doszczętnie spłonęło, a dwa kolejne ule zostały nadpalone – takie szczegóły tragedii podzielił właściciel gospodarstwa na swoim profilu w mediach społecznościowych.
Piotr Grela, z pasją prowadzący profil na Facebooku, do tej pory dzielił się z internautami fascynującymi informacjami o życiu pszczół oraz opisywał cenne właściwości miodów i innych produktów pszczelich. Niestety, tym razem musiał napisać post informujący o tragedii, który wypełniony był smutkiem i żalem.