Debata premiera Morawieckiego o bezpieczeństwie i udziale w demokratycznych procesach
Premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania w Tomaszowie Lubelskim zadał pytanie, które naruszało kwestię bezpieczeństwa: „Czy jesteśmy gotowi na to, aby po ulicach Tomaszowa Lubelskiego i Zamościa kręciły się muzułmańskie gangi młodych ludzi?”. Porównując rządy PiS i PO, nie szczędził ostrych słów dla Donalda Tuska. Na koniec, przypomniał o znaczeniu udziału w wyborach i referendum zaplanowanym na 15 października.
W piątek, 8 września, premier spotkał się z grupą mieszkańców powiatu tomaszowskiego oraz okolicznych terenów na placu przy Muzeum Regionalnym w Tomaszowie Lubelskim. W kontekście zbliżającego się referendum skierował uwagę na postawę opozycji, która zdaniem premiera próbuje zniechęcić do udziału w nim.
Morawiecki zastanawiał się publicznie, dlaczego opozycja obawia się referendum. „Dlaczego Tusk wydaje się tak zestresowany, że aż kompromituje się swoim zachowaniem, twierdząc, że zrobi wszystko, aby unieważnić rezultat referendum?” – pytał retorycznie. Premier dodał: „Czy to jest demokratyczne? Wydaje się, że boją się pytań, które mogą zadać obywatele. Gdyby nie mieli nic do ukrycia, chętnie by poparli ten pomysł. Co robi osoba, która ma coś do ukrycia? Stara się unieważnić wyniki. Musimy podjąć wszelkie wysiłki, aby tego uniknąć”. Morawiecki zakończył swoje przemówienie apelując do obywateli: „Naród polski ma prawo wypowiedzieć się, a nie tylko elity z Brukseli. Nie pozwólcie na manipulacje”.